Minolta AF 100-400/4,5-6,7 APO - czyli znośna lekkość obiektywu

Minolta AF 100-400/4,5-6,7 APO, to kolejny obiektyw ze "stajni" Minolty. Kupiłem go na portalu aukcyjnym już blisko 2 lata temu i coraz bardziej się z nim zaprzyjaźniam. Stanowi dobre uzupełnienie do MAF 28-135/4-4,5 lub SAL 16-105/3,5-5,6 w fotografii krajobrazowej. Czasami rywalizuje o miejsce w mojej torbie fotograficznej z MAF 70-210/4 i coraz częściej tę rywalizację wygrywa ze względu na zakres ogniskowych i dobre właściwości optyczne. 
Stawa Młyn - Świnoujście
Sony A700 | MAF 100-400/4,5-6,7 APO | ISO 200 | 130 mm | f/14 | 1/320 s
Obiektyw, który pojawił się na rynku w połowie lat 90. XX w. ma stosunkowo niewielkie rozmiary (minimalna długość 149 mm), jest dobrze wykonany (plastik, metal, szkło) i stosunkowo lekki (waga bez osłony przeciwsłonecznej, to ok. 850 g). Przy zwiększaniu ogniskowej jego długość dość znacznie rośnie (do 226 mm). Jak w większości obiektywów z tamtych lat. XX w. pierwszy człon rotuje przy ostrzeniu, co może być problemem przy filtrach nakręcanych (gwint 72 mm). Żeby uzyskać ostry obrazek należy domknąć przysłonę o ok. 2 działki, szczególnie na długim końcu. Lepiej też mieć na podorędziu statyw, na który zapniemy obiektyw podłączony do korpusu aparatu. Do obiektywu nie przewidziano oryginalnego mocowania statywowego, choć stosunkowo niewielka waga powoduję, że nieźle trzyma się na statywie wraz z korpusem A-700.  

Ratusz we Wrocławiu
Sony A700 | MAF 100-400/4,5-6,7 APO
| ISO 400 |250 mm | f/10 | 1/640 s
Wadą jest za to wolna praca, baaaaardzo wooooolna praca, szczególnie w zakresie 200-400 mm i problemy z trafieniem z ostrością w zakresie 300-400 mm i gorszych warunkach oświetlenia (na "długim" końcu największy otwór przysłony to 6,7, co nie pomaga w sprawnym łapaniu ostrości). Wadą może być też minimalna odległość ostrzenia wynosząca 2 m. Maksymalne powiększenie (skala odwzorowania) to 1:4 (0.25×) czyli raczej szkło nie nadaje się do makrofotografii. Czasami przy kadrowaniu przydaje się przycisk blokady ostrości umieszczony z boku obiektywu. 

Ze względu na wolną pracę i problemy z trafieniem z ostrością w słabym oświetleniu obiektyw nie nadaje się do fotografii sportowej, czy do innych dynamicznych scen (w tym przypadku sięgam po Tokinę ATX 80-200/2,8), za to przy starannym użyciu odwdzięcza się pięknym obrazkiem, szczególnie w zakresie 100-300 mm. Ładnie rozmywa też tło dzięki 9-listkowej przysłonie (choć wolę to co można uzyskać z MAF 70-210/4). Jest to świetny wybór dla użytkowników bagnetu Sony A bawiących się w fotografię krajobrazową, czy utrwalających detale architektoniczne (vide kolejny post). W internecie można znaleźć też sporo przykładów zastosowania do zdjęć lotniczych, a nawet przyrodniczych (czyli dla chcącego... da się ;-)).

Obiektyw jest całkiem nieźle oceniany przez użytkowników (vide dyxxum.comdslr-forum.de)

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...