Brzezino, brzezino,
Moje drzewo śliczne!
W całem świecie słyną,
Twe zalety liczne.
[Władysław Bełza - "Brzezina" (fragment)]
Błędne Skały [Errant Rocks, Stołowe Mountains (Tabble Mountains), Poland] | Sony A700 | SAL 16-105/3,5-5,6 | ISO 400 | 50 mm | f/6,7 | 1/250 s | +0,3 EV | |
Bardzo mi się podoba. Aż chce się zapytać, dokąd ta ścieżka prowadzi...
OdpowiedzUsuńNice!
OdpowiedzUsuńBut I miss a bit more black...
bardzo fajne zdjęcie, ciekawe spojrzenie na naturę. Pozdrawiam i zapraszam do siebie, gdzie opisuję zabawki ekologiczne! :)
OdpowiedzUsuńHow misty!
OdpowiedzUsuńEin sehr schönes Foto !
OdpowiedzUsuńLG
Käthe
Truly impressive.
OdpowiedzUsuńWonderful photo.
Ech... mogłabym iść przed siebie, nie odwracając sie wstecz :)
OdpowiedzUsuńBeautiful. Birches are so elegant.
OdpowiedzUsuńWonderful photo!!!...your latest pictures are really impressive, congratulations!!!
OdpowiedzUsuńA big hug, Jarek!!! ;)
Hello Jarek, misty effect it going well, nice picture!
OdpowiedzUsuńPięknie brzozy się prezentują na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńOh,- what a wonderful B&W, Jarek! Lovely atmosphere!
OdpowiedzUsuń:)
Looks wonderfully mysterious.
OdpowiedzUsuńLooks mystical, great photo.
OdpowiedzUsuńI love everything about this image.
OdpowiedzUsuńVisiting from BLACK AND WHITE WEEKEND.
FRANKLY MY DEAR
Super zdjecie ! Ale mgla u Ciebie ! Pozdrowienia z Montrealu :-).
OdpowiedzUsuńBeautiful photo.
OdpowiedzUsuńIts really mysterious!!
OdpowiedzUsuńI like this moment in your photo!
xxx Britta
La bruma genera un ambiente misterioso y la perspectiva dota de gran profundidad a la fotografía conduciendo la mirada hacia lo desconocido.
OdpowiedzUsuńUn saludo,
A delightful, misty view of the forest. Quite eerie in black and white.
OdpowiedzUsuńlooks mysterious woods...
OdpowiedzUsuńWhat a great shot. It's fabulous in monochrome.
OdpowiedzUsuńI znów muszę pojechać rymem :)))
OdpowiedzUsuńChodzi J.... mały,koło brzozy białej, chodzi koło drzewa, i tak sobie śpiewa.
Brzezino, brzezino, moje drzewo śliczne,w całem świecie słyną, twe zalety liczne. :P
Napisał Władysław Bełza.