Zamek Mirów

Zamek Mirów został zbudowany w XIV w. Początkowo - jako strażnica podległa pod zamek Bobolice - wchodził w skład systemu obronnego znanego dziś jako „Orle Gniazda”. Strażnicę rozbudowano do postaci zamku, który przetrwał do „potopu szwedzkiego”, kiedy to zniszczono znaczną część murów. Od tego czasu stopniowo popadał w ruinę, a jego stan dodatkowo pogarszali okoliczni mieszkańcy, dla których ruiny stał się źródłem kamiennego budulca. Od 2006 r. trwają prace zabezpieczające prowadzone na zlecenie obecnych właścicieli zamku - rodziny Laseckich. Zamku nie można zwiedzać.

Sony A-700, MAF 28-135/4-4,5, ISO 200, 28 mm, f/9, 1/250 s, priorytet przysłony

Most Księcia Józefa Poniatowskiego

Most Księcia Józefa Poniatowskiego został przerzucony przez Wisłę w Warszawie w latach 1904-1914. Zwany był również Nowym III mostem i Mostem Mikołajewskim. Przed wojną był wyłożony brukiem drewnianym, co pomagało zredukować hałas powodowany końskimi kopytami. Ciąg pieszy był już jednak wyasfaltowany. Obecnie codziennie przejeżdża nim kilkadziesiąt tysięcy samochodów.

Żródło: wikipedia.pl

Sony NEX-5, SEL 18-55/3,5-5,6, ISO 200, 18 mm, f/8, 1/160 s, +0,7EV, priorytet przysłony

Mgły nad Wisłą

Zimny marcowy poranek nad Wisłą. Już nie zima, ale do wiosny jeszcze daleko. Słońce nieśmiało próbuje przebić się przez zasłonę mgły ciasno otulającą wiślane bulwary...









Sony NEX-5, SEL 18-55/3,5-5,6, ISO 200, 55 mm, f/16, 1/125 s +0,7EV, priorytet przysłony

Tabliczki z czasów szczęśliwie minionych

W nawiązaniu i w uzupełnieniu do poprzedniego wątku - zdjęcie tabliczek informacyjnych zgromadzonych w podziemiach kopalni złota w Złotym Stoku. W założeniu miały być one sposobem na bolączki systemu komunistycznego - pijaństwo, złodziejstwo, bylejakość, fuszerkę, czy zwyczajne marnotrastwo... Po latach stały się one swego rodzaju ikoną socjalizmu i ozdobą lokali stylizowanych na lata PRL-u.

O samej kopalni napiszę jeszcze, bo to temat na oddzielny post...

Sony A-700, Tamron 17-50/2,8, ISO 1600, 35 mm, f/4,5, 1/15 s, ustawienia manualne

Jak to za Gierka było - czyli wspomnienia starych, "dobrych" czasów

Dla młodego człowieka komunizm to tylko słowo, które kojarzy się z filmami Barei, "kiełbasą jak za Gierka", "kultowym" małym fiatem... Starsi w tych niepewnych czasach tęsknią do "stabilizacji" i "poczucia bezpieczeństwa", jakie mieli w tamtych czasach. Wypieramy z pamięci, albo nie traktujemy poważnie, że były to czasy wszechobecnego absurdu, pustych półek w sklepach i braku wolności...
Dobrze, że dziś nie musimy osobiście przekonywać się jak to naprawdę było, możemy za to śmiać się z absurdów...

Sony A-700, Tamron 17-50/2,8, ISO 1600, 20 mm, f/3,5, 1/40 s, ustawienia manualne

Paczków - polskie Carcassonne?

Panorama miasta z wieży ratusza.
Jadąc do Kotliny Kłodzkiej od strony Opola wygodnymi obwodnicami objeżdża się stare śląskie miasteczka. Warto jednak zjechać z trasy i zajrzeć do Paczkowa, Otmuchowa, czy Nysy.
Jedną z najciekawszych miejscowości Przedgórza Sudeckiego jest Paczków. Kiedyś był to znaczący gród chroniący południowo-zachodnią granicę księstwa biskupiego. Z tego względu miasto od początku istnienia było ufortyfikowane podwójnymi murami. W większości zachowały się one do dzisiaj w dobrym stanie i dzięki temu liczący niewiele ponad 8000 mieszkańców Paczków, nazywany jest polskim Carcassonne. W układzie urbanistycznym miasta wyraźnie widoczne są też średniowieczne kształty i proporcje.
Niestety, jak wiele śląskich miasteczek, Paczków znajduje się w regresie. Miasto, choć może zachwycić zabytkami, to ma niewiele do zaoferowania bardziej wymagającemu turyście. Mimo wszystko warto zajrzeć do Paczkowa.
Więcej o historii i atrakcjach można się dowiedzieć na oficjalnej stronie miasta

Sony A-700, SAL 16-105/3,5-5,6, ISO 200, 16 mm, f/8, 1/100 s, priorytet przysłony

Barka na Wiśle

Małe wspomnienie z końcówki zimy, tak dla ochłody :-) Zdjęcie zrobiłem pod koniec marca nad brzegiem Wisły w Warszawie

Sony NEX-5 + SEL 18-55/3,5-5,6, ISO 200, 55 mm, f/14, 1/125 s, +0,7EV, priorytet przysłony

Wiener Riesenrad

Wiener Riesenrad czyli Wiedeński Diabelski Młyn znajduje się w parku Prater. Karuzela została zbudowana w 1897 r. z okazji złotego jubileuszu cesarza Franciszka Józefa. Jest to więc jedna z najstarszych tego typu budowli na świecie. Średnica koła karuzeli wynosi ok. 61 m (200 stóp). Konstruktor - angielski inżynier Walter Bassett - umieścił na diabelskim młynie 30 gondoli. W trakcie II wojny światowej budowla uległa zniszczeniu, została jednak odbudowana i w 1947 r. oddana do użytku. Nowy diabelski młyn unosi obecnie nad Wiedeń tylko 15 gondoli. Przejażdżka kosztuje 9 Euro, ale już za 105 Euro można wybrać się na romantyczną kolację we dwoje w luksusowej kabinie ;-)
Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej Wiener Riesenrad

Sony A-700, SAL 16-105/3,5-5,6, ISO 400, 28 mm, f/11, 1/320 s, priorytet przysłony

Kopalnia w Nowej Rudzie

Atrakcją Dolnego Ślaska są podziemne trasy turystyczne. Można zwiedzać korytarze kopalni złota w Złotym Stoku, sztolnie poszukiwawcze rudy uranowej w Kowarach, węgla kamiennego w Nowej Rudzie, korytarze podziemne twierdzy w Kłodzku... Region ten jest zatem atrakcyjny nie tylko podczas pięknej słonecznej pogody, kiedy kuszą piękne góry i zabytkowe miasteczka. Podczas pluchy można zejść do podziemi...
Kopalnia węgla kamiennego w Nowej Rudzie została zamknięta w 1996 r. Po likwidacji szybów i naturalnym ich zalaniu przez wodę prawie na polu górniczym "Piast" powstało Muzeum Górnictwa, w którym jest udostępniona do zwiedzania z przewodnikiem Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Węgla Kamiennego w Nowej Rudzie”. Zwiedzanie rozpoczyna się od muzeum, gdzie zgromadzono eksponaty ze wszystkich dziedzin górnictwa podziemnego. Następnie schodzi się do podziemi...
Warto tam się wybrać...
Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej muzeum.

Sony A-700, Tamron SP AF 17-50 mm f/2,8 XR Di II LD Aspherical IF, ISO 1600, f/4, priorytet przysłony



Samyang 8/3,5 Aspherical IF MC Fish-eye

Wnętrze Bazyliki w Wambierzycach
Ostatnio robię sporo zdjęć obiektywem Samyang 8/3,5 Aspherical IF MC Fish-eye więc postanowiłem podzielić się wrażeniami z jego użytkowania.
Obiektyw kupiłem w promocji w sklepie internetowym cyfrowe.pl. Na stronie sklepu pojawiała się informacja o promocji - można go było kupić za mniej niż 500 zł. Po złożeniu zamówienia sklep  usiłował wykpić się brakiem towaru (zadziwiająco częsta jest ta praktyka z niby promocjami w e-sklepach, a potem okazuje się, że towar nagle "wyszedł"), ale dzięki burzy jaką to rozpętało na forum KKM - zrealizował w końcu zamówienia. Niestety przy następnej takiej sytuacji już nie zachował się honorowo. Od tego czasu omijam cyfrowe.pl szerokim łukiem...
A wracając do Samyanga - to ciekawy, dobry optycznie i stosunkowo tani obiektyw typu rybie oko. Kąt widzenia 180 stopni, światłosiła 3,5 i ogniskowa 8 mm, przy rozsądnej cenie i braku tego typu szkieł systemowych powodują, ze cieszy się on sporą popularnością wśród użytkowników lustrzanek Minolta i Sony z bagnetem A. Wady, to duża aberracja chromatyczna przy maksymalnym otworze przysłony (szczególnie na bokach kadru) i brak możliwości stosowania filtrów ze względu na wystającą, wypukłą soczewkę i zintegrowaną osłonę przeciwsłoneczną. Moja wersja obiektywu ma płynnie regulowaną przysłonę, przez co łatwo ją przez przypadek przestawić. Ostrość ustawia się ręcznie, ale nie ma z tym problemu - po przymknięciu o 2-3 działki, ustawieniu odległości na ok. 0,6 metra można nie martwić się o ostrość od 30 cm do nieskończoności.
Bazylika w Wambierzycach
Obiektyw świetnie sprawdza się przy fotografowaniu wnętrz budynków; często używam go w obiektach sakralnych. Zakładałem go też do fotografowania architektury w wąskich ulicach, gdy brak miejsca do zrobienia kilku kroków w tył. Sprawdził się też w fotografii krajobrazowej. Fajne kadry wyszły np. w Błędnych Skałach (vide poprzednie posty).
Fotografując Samyangiem 8/3,5 trzeba mieć świadomość powstawania olbrzymich krzywizn i wypaczenia perspektywy. Można jednak tę "wadę" kreatywnie wykorzystać. Widziałem już świetne zdjęcia robione na koncertach, czy innych imprezach w halach i na wolnym powietrzu. Obiektyw ze względu na olbrzymi kąt widzenia "łapie światło" i tak na dobrą sprawę nie wiadomo jak przy danym ujęciu zareaguje światłomierz aparatu. Zazwyczaj robię kilka zdjęć przy różnych ustawieniach odpowiednio korygując ekspozycję.
Okolice Grodziska Maz.
Zdjęcia ilustrujące ten wątek przedstawiają trzy przykłady zastosowania obiektywu. Obróbka pierwszego i drugiego zdjęcia polegała wyłącznie na wywołaniu RAW-a i konwersji do skali szarości, a trzecie zdjęcie wymagało już wyprostowania perspektywy.


Sony A-700 i A-100, obiektyw Samyang 8/3,5

Kunst Haus Wien - rybim okiem

Spojrzenie na Muzeum Hundertwassera z perspektywy obiektywu typu "rybie oko". Fotografowałem obiektywem Samyang 8/3,5 FishEye. Moim zdaniem efekt wyszedł bardzo ciekawy. Inny przykład zastosowania tego obiektywu pokazywałem przy okazji zdjęć z Błędnych Skał i fotografii Bramy św. Michała w Hofburgu.

Sony A-700, Samyang 8/3,5, ISO 400, f/8, ustawienia manualne

Hundertwasserhaus

Jednym z najsłynniejszych dzieł Friedensreicha Hundertwassera jest Hundertwasserhaus ("Dom Hundertwassera") wybudowany w Wiedniu w latach 1983–1985 przez architekta Josefa Krawinę. Hundertwasser nie przyjął zapłaty za zaprojektowanie tego domu stwierdzając, że wystarczyło mu, że dzięki temu w tym miejscu nie zostało wybudowane nic brzydkiego. Hundertwasserhaus powstał na zamówienie miasta i mieści 50 mieszkań socjalnych, restauracje i kilka tarasów, a porasta go kilkaset krzewów i drzew. Budynek zlokalizowany jest na rogu ulic Kegelgasse oraz Löwengasse i choć jest dużą atrakcją turystyczną, to nie można go zwiedzać. Hundertwasserhaus poświęcona jest ciekawa strona internetowa www.das-hundertwasser-haus.at

Sony A-700, SAL 16-105/3,5-5,6, ISO 400, priorytet przysłony

Muzeum Hundertwassera - Kunst Haus Wien

W Wiedniu przy ulicy Untere Weissgerberstrasse 13 znajduje się Kunst Haus Wien - muzeum poświęcone austriackiemu artyście Friedensreichowi Hundertwasserowi (strona internetowa http://www.kunsthauswien.com/). Hundertwasser (właściwie Friedrich Stowasser) znany jest głównie z oryginalnych projektów architektonicznych, takich jak znajdujący się w pobliżu Hundertwasserhaus czyli "Dom Hundertwassera". Budynki zaprojektowane przez artystę cechują ostre, kontrastowe barwy elewacji, nierówne podłogi i ściany, elementy ozdobne wokół okien o różnej wielkości, wypukłe kolumny oraz mnóstwo zieleni porastającej dach, a nawet wyrastającej z okien. Pod oba budynki pielgrzymują miłośnicy sztuki nowoczesnej i zwykli turyści.

Sony A-700, SAL 16-105/3,5-5,6, ISO 400, 20 mm, f/8, 1/125 s, -1EV, priorytet przysłony

Schadzka...

Obrazek z Wiednia. Gdzieś w bramie Michała (Michaelertor) prowadzącej na dziedziniec Hofburga uwieczniłem taką sielską historię












Sony A-700, MAF 100-400/5,6-6,7 APO, ISO 400

"Tańczący dom" w Pradze

Podczas wizyty w Pradze warto wybrać się do dzielnicy Nové Město by obejrzeć Tańczący dom (czes. Tančící dům). Budynek został postawiony w 1996 r. wg projektu Vlado Milunića i Franka Gehry'ego, a kształtem rzeczywiście przypomina tańczącą parę. Czasami nazywany jest też "Ginger i Fred" - na cześć Freda Astaira i Ginger Rogers. Budynek znajdujący się nad Wełtawą pod adresem Rasinovo nabrezi 80 z założenia jest biurowcem, jednak na parterze znalazła się kawiarnia, a na najwyższym piętrze francuska restauracja z tarasem widokowym.

Sony A-100, MAF 24-105/3,5-4,5, ISO 200, 30 mm, f/8, 1/40, +0,3EV, prioryte przysłony

Złota Uliczka w Pradze

Złota Uliczka znajdująca się na hradczańskim wzgórzu zabudowana jest szeregiem maleńkich domków, przylegających do murów zamkowych. Ten słynny i owiany legendami zaułek stał się jedną z głównych atrakcji miasta w latach 50. XX w. Przedtem było to miejsce mało ciekawe i niezbyt bezpieczne. W XVI w. uliczka była zabudowana po obu stronach drewnianymi domkami, tak że jej szerokość nie przekraczała miejscami jednego metra. Według legend pracowali tutaj alchemicy poszukujący kamienia filozoficznego dla Rudolfa II (stąd nazwa uliczki wykorzystana potem w promocji), a w rzeczywistości żyli tu strzelcy zamkowi, potem rzemieślnicy, urzędnicy, dzwonnicy i w końcu praska biedota. W XVIII w. za czasów cesarzowej Marii Teresy walące się drewniane budynki zastąpiono domkami z cegły. W połowie XX w. władze wysiedliły mieszkańców, domki wyremontowano, pomalowano na bajkowe, pastelowe kolory i zamieniono na sklepy z pamiątkami. W ten sposób uczyniono z zamkowych slumsów jedną najsłynniejszych atrakcji Pragi. Na co dzień trudno docenić piękno tego miejsca, bo uliczka - choć urocza, pełna jest turystów. Wstęp oczywiście jest płatny. Mi udało się wśliznąć tam parę lat temu późnym majowym popołudniem, gdy turystów już było niewielu, a kasy były już zamknięte.

Informacje za stroną http://www.zlotapraga.pl/

Sony A-100, MAF 24-105/3,5-4,5, ISO 200, 60 mm, f/8, 1/40 s, priorytet przysłony

Adršpašskoteplické skály - jeszcze raz

Adršpašskoteplické skály geomorfologicznie i geologicznie są częścią podjednostki Polická vrchovina w jednostce Broumovská vrchovina, będącej zachodnią częścią Gór Stołowych. Zbudowane są z górnokredowych piaskowców ciosowych, które w wyniku procesów wietrzenia fizycznego i chemicznego zostały pocięte na szereg fragmentów. Powstały kaniony, skalne mury, baszty i inne monumentalne formy skalne. Wiele z nich nosi nazwy, takie jak: Głowa cukru, Kochankowie czy Starosta i Starościna itd. 

Przed odwiedzinami Skalnego Miasta warto zajrzeć na strony: http://www.adrspach.cz i http://www.skalyadrspach.cz. Druga z nich przygotowywana jest również w języku polskim.


Na zdjęciach skały: Kochankowie i Starościna

Sony A-100, MAF 28-135/4-4,5, ISO 200, f/8, priorytet przysłony

Adrspasskie Skały


Po wizycie w Skalnym Mieście warto wybrać się do Czech. Tuż za granicą, na południe od wioski Adrspach znajduje się skalne miasto z rozległym labiryntem wąwozów i jarów. O ile Błędne Skały w górach Stołowych to labirynt stosunkowo niskich skał, to w Adrspasskich Skałach przeważają pionowe iglice skalne o kilkudziesięciometrowej wysokości występujące na znacznie większym obszarze. Obejście tych osobliwości zajmuje kilka godzin. Można tu również popłynąć łódką z przewodnikiem mówiącym po polsku, po jeziorku ulokowanym między stromymi ścianami skalnymi. Znajduje się tu również niewielki wodospad oraz pomnik Wolfganga Goethego postawiony na pamiątkę odwiedzin poety w 1770 r.


Sony A-100, MAF 28-135/4-4,5, ISO 100, f/8, -0,3EV, priorytet przysłony, 

Legenda o Błędnych Skałach

Dawno, dawno temu, w miejscu gdzie dziś znajdują się Błędne Skały, wznosiła się potężna góra zwana Skalniakiem. Schodzili się tu ludzie, aby swych bogów sławić i prosić o pieczę nad rodzinami i domostwami. W pewien wiosenny wieczór, gromada ludzi przybyła tu by złożyć ofiary bóstwom pól i łąk. Gdy kapłan sposobił się do złożenia ofiary z młodego koźlęcia, ludzie dostrzegli postawnego nieznajomego, który przyglądał się im z uwagą. Poproszono go by wraz z nimi upadł na kolana i oddał cześć bóstwom. Liczyrzepa - bo on to był - nie przyłączył się do gromady. Rozeźlony kapłan, który rozpoznał w obcym Ducha Gór rzucił w jego kierunku lekceważące słowa, że niech nie sądzi, że oni ludzie, oddadzą mu cześć, bo nie wierzą już w jego moc. Liczyrzepy rozgniewany tupnął nogą i wtem rozpętało się piekło, zatrzęsła się góra, skały zaczęły pękać z hukiem i rozwierać. Gdy opadły pyły, uspokoiła się ziemia i niebo, oczom przerażonych ludzi ukazał się straszny widok. W miejscu gdzie kiedyś była lita skała, powstało rumowisko bezładnie spiętrzonych bloków skalnych, o różnych kształtach i wielkości, porozdzielanych licznymi szczelinami i rozpadlinami.
Wieść o tym wydarzeniu rozniosła się szeroko po okolicy, a od tego czasu imię Liczyrzepy wymawiano z czcią i bojaźnią...

Za stroną internetową: http://radkow.it/



 Sony NEX-5 + Samyang 8/3,5 FishEye. ISO 400, ustawienia manualne

Pocztówka z Pienin

Pieniny, to jedno z najpiękniejszych pasm górskich w Polsce (i moim skromnym zdaniem - również na świecie), leżące na pograniczu Polski i Słowacji. Melchior Numayr - niemiecki paleontolog żyjący w 2. połowie XIX w. pisał: „Skałki karpackie należą do najosobliwszych i najbardziej fascynujących zjawisk geologicznych całej Ziemi”. 
Jedną z największych atrakcji turystycznych Pienin jest spływ tratwami Przełomem Dunajca. To jeden z najpiękniejszych przełomów rzecznych na świecie. Rwąca rzeka meandruje wśród pionowych kilkusetmetrowych skał, tworząc wiele ostrych zakoli. Początek spływu ma miejsce w przystani flisackiej w Sromowcach Wyżnych (Kątach), a kończy się po 18 km w Szczawnicy. 
Żródło: wikipedia.pl

Zdjęcie robione w Sromowcach Wyżnych z kładki łączącej polski i słowacki brzeg Dunajca. W tle Trzy Korony - najwyższy szczyt Pienin Środkowych.

Sony A-100, MAF 24-105/3,5-4,5, ISO 100, f/11, 24 mm, priorytet przysłony

Czorsztyn i Niedzica

Nad taflą Jeziora Czorsztyńskiego górują dwa malownicze zamki - w Czorsztynie i Niedzicy. Można do nich dostać się droga wodną i lądową. 

Na początku XIII w. Podhale i Spisz był zasiedlany przez osadników niemieckich sprowadzanych przez króla węgierskiego Andrzeja II. W ten sposób powstała wieś Czorsztyn (z niem. Schorstein - kamień gniewu). W tym też wieku powstał tu zamek, który w okresie panowania króla Kazimierza III Wielkiego został obwarowany murami. Spalony w 1433 r. przez Husytów został jednak odbudowany. Po kolejnym pożarze w 1792 r. jednak już nie podniósł się z ruin. Zamek jest związany z wieloma postaciami z historii Polski. W XV w. był własnością Zawiszy Czarnego, odegrał też dużą rolę podczas powstania chłopskiego Kostki Napierskiego w 1651, w latach 1768–1782 stanowił zaś punkt oporu konfederatów barskich.

Niedzica została lokowana przez komesa spiskiego Rudgera z Tyrolu, za nadaniem króla Węgier Andrzeja II w roku 1209 r. Z tego okresu pochodzi też zamek Dunajec. Zamek był w rękach wielu właścicieli, ale z zawieruch historycznych wyszedł obronną ręką i dzięki temu można dziś podziwiać go w całej okazałości dumnie wznoszącego się na skale nad Jeziorem Czorsztyńskim. 

Na zdjęciu na pierwszym planie ruiny zamku w Czorsztynie, a w głębi zamek Dunajec w Niedzicy. Źródło informacji wikipedia.pl
Sony A-100, MAF 24-105/3,5-4,5, ISO 100, f/11, priorytet przysłony

Bobolice - raz jeszcze


Otoczenie zamku w Bobolicach i sam zamek, to jedno z najbardziej malowniczych i fotogenicznych miejsc w Polsce. Warto wybrać się tam w każdej porze roku. Warownia prezentuje się okazale szczególnie od strony Mirowskich Skał na tle wschodzącego słońca. Powyższe zdjęcia robiłem we wrześniu, wtedy słońce wschodzi w idealnym punkcie :-)

Miejsce gdzie na horyzoncie pojawi się słońce i punkt, w którym zniknie za widnokręgiem można sprawdzić za pomocą bezpłatnego programu The Photographer’s Ephemeris (TPE). To świetna aplikacja i dla mnie absolutnie podstawowa przy planowaniu porannych czy wieczornych sesji fotograficznych w plenerze. 

Sony A-700, MAF 28-135/4-4,5 i MAF 100-400/5,6-6,3 APO, ISO 200, program manualny.


Zamek Bobolice

Zamek Bobolice został zbudowany w czasach Kazimierza Wielkiego najprawdopodobniej ok. 1350-1352 r. Miał wielu właścicieli. Został mocno zniszczony w czasie "potopu szwedzkiego" w 1657 r. Pod koniec XX wieku, rodzina Laseckich - obecnych właścicieli zamku - podjęła się jego rekonstrukcji. Oficjalne otwarcie zamku nastąpiło we wrześniu 2011 r.

Obecnie kilka komnat jest udostępnionych do zwiedzania. 


Sony A-700, MAF 28-135/4-4,5, ISO 200, f/8, priorytet przysłony

Rybak (chorwackie reminiscencje)

Sielski obrazek z Chorwacji. Zdjęcie robiłem 2 laqta temu w Tucepi na Riwierze Makarskiej. Do wakacji już coraz bliżej...





Sony A-100, MAF 28-135/4-4,5, ISO 100, 135 mm, 1/500 s, f/4,5, priorytet przysłony

Zamek w Olsztynie (Przymiłowce)

Zamek Przymiłowice (obecnie Olsztyn) pochodzi z 1306 r. Wzniesiony na miejscu wczesnośredniowiecznego grodu, rozbudowany w latach 1349-59 z inicjatywy Kazimierza Wielkiego, dla obrony pogranicza śląsko-małopolskiego.Od 1370 r. zamek przeszedł w ręce Władysława Jagiełły. Od 1406 r. warownia stanowiła siedzibę starostwa niegrodowego i posiadała stałą załogę wojskową.W połowie XVI w. twierdza nabrała cech renesansowych. W 1587 r. zamek zniszczyły wojska Maksymiliana Habsburga, choć nie zdobyły warowni. Kolejne zniszczenia nastąpiły podczas ataku szwedzkiego w roku 1656. Od tego czasu zamek ulegał ruinie. W latach 1722-29 dolne partie zamku rozebrano, by uzyskać materiał na budowę kościoła w Olsztynie.

Sony A-700, MAF 28-135/4-4,5, ISO 200, 28 mm, f/9, 1/250 s, priorytet przysłony

Ogrody Schoenbrunnu

Po kilkudniowej przerwie długoweekendowej wracam do blogu... Na początek - wspominkowo - ogrody Schoenbrunnu w Wiedniu.


Sony A-700, MAF 16-105/3,5-5,6, ISO 400, 105 mm, f/8, 1/125 s, priorytet przysłony

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...