Samyang 8/3,5 Aspherical IF MC Fish-eye
Obiektyw kupiłem w promocji w sklepie internetowym cyfrowe.pl. Na stronie sklepu pojawiała się
informacja o promocji - można go było kupić za mniej niż 500 zł. Po złożeniu zamówienia sklep usiłował wykpić się brakiem towaru (zadziwiająco częsta jest ta praktyka z niby promocjami w e-sklepach, a potem okazuje się, że towar nagle "wyszedł"), ale dzięki burzy jaką to rozpętało na forum KKM - zrealizował w końcu zamówienia. Niestety przy następnej takiej sytuacji już nie zachował się honorowo. Od tego czasu omijam cyfrowe.pl szerokim łukiem...



Minolta AF 24/2,8
Jeden z moich najnowszych nabytków i od razu stał się jednym ulubionych obiektywów. Mały, dość szybki, ostry od pełnej dziury - czyli same zalety. Wad jeszcze się nie doszukałem. Może znajdę je z czasem? To świetny obiektyw zarówno do fotografii krajobrazowej jak i na imprezy.
Minolta AF 50/1,7

Minolta AF 50/2,8 Macro
Stary ale bardzo dobry obiektyw do fotografii w dużym zbliżeniu i krajobrazowej. Charakteryzuje go doskonała ostrość, kolor, kontrast i rozmycie tła. Niektórzy użytkownicy uważają, że odwzorowuje nieco chłodniejsze barwy od "standardowych" obiektywów Minolty. Niewątpliwie wadą jest bardzo wolne ostrzenie i dość wąski pierścień ostrości, ale to chyba jego jedyne wady. To dobry obiektyw i ostatnio znów często po niego sięgam idąc "w plener".
Tamron AF SP 90/2,8 Di Macro
Świetny i ostry obiektyw do fotografii makro i krajobrazowej. To bez wątpienia jeden z najlepszych obiektywów makro jakie wyprodukowano, a już na pewno jedno z "topowych" szkieł w ofercie Tamrona. Ma bardzo szeroki i wygodny pierścień do manualnego ostrzenia. Mechanizm przełączania AF/MF przez przesunięcie pierścienia ogniskowych nie działa z naszym bagnetem i czasami przeszkadza to w pracy. Przydatny jest za to limiter, dzięki któremu obiektyw ostrzy znacznie szybciej w przedziale 0,4 m do nieskończoności. Obiektyw jest ostry już od "pełnej dziury". Głęboko schowana przednia soczewka powoduje, że spokojnie może być używany bez osłony przeciwsłonecznej. Obiektyw sprawdza się również w portretach. To jedno z moich podstawowych szkieł.
Sony DT 16-105/3,5-5,6

Wadą jest wyraźna aberracja chromatyczna przy krańcach zakresu. Nie pomaga tu nawet domknięcie przysłony. Również mocno winietuje przy szerokim kącie, więc w przypadku filtrów nakręcanych sprawdzają się tylko wersje slim. Przymknięcie przysłony poprawia sytuację. Plastikowa obudowa nie wygląda zbyt solidnie i łatwo ją zarysować. Gumy na pierścieniach szybko się utleniają i szarzeją. Mój obiektyw ma małe luzy ale lekki "dyskomfort pracy" odczuwa się tylko przy manualnym ostrzeniu.
Obiektyw stosuję na zmianę z MAF 28-135/4-4,5, głównie gdy potrzebuję szerszego spojrzenia na krajobraz.
Tamron AF SP 17-50/2,8 XR Di II LD Aspherical (IF)

Wadą może być również mały kąt obrotu pierścienia ostrości, co utrudnia precyzyjne ostrzenie ręczne. Z drugiej strony dzięki temu autofocus działa sprawnie i szybko.
To mój podstawowy obiektyw w fotografii imprezowo-portretowej. Używam go również fotografując wnętrza kościołów (pamiętając jednak o jego tendencji do łapania "blików").
Minolta AF 28-135/4-4,5

Najpierw kilka zdań o wadach. Solidna metalowa obudowa (metal i szkło), spory rozmiar i waga mogą być odbierane jako wada w porównaniu ze współczesnymi plastikowymi lekkimi obiektywami. Niewątpliwą wadą jest kiepska praca pod światło. Flary, które pojawiają się przy fotografowaniu pod słońce stanowią poważny problem. Można temu częściowo zaradzić stosując osłonę przeciwsłoneczną. Przedni człon obiektywu rotuje przy zmianie ogniskowej (przy ostrzeniu już nie), co nieco utrudnia stosowanie filtrów, ale spokojnie da się nad tym zapanować.
Duży gwint filtra (72 mm), nie przeszkadza mi, bo pracuję z filtrami systemu Cokin, a w razie potrzeby nakręcam 2 pierścienie redukcyjne i otrzymuję średnicę 62 mm ("typową" dla obiektywów Sony) i możliwość nakręcania filtrów polaryzacyjnych stosowanych z innymi szkiełkami. To zdecydowanie tańsze rozwiązanie niż kupowanie drogiego filtra o z dużym gwintem. Nie wiadomo dlaczego producent nie przewidział do tego obiektywu osłony przeciwsłonecznej, ale doskonale można temu zaradzić kupując gumowy składany zamiennik. W mojej konfiguracji wygląda to zatem tak - obiektyw nakręcam redukcję 72->67, przykręcam gumową osłonę przeciwsłoneczną (z metalowym gwintem 67 mm), a następnie redukcję 67->62 i pierścień do mocowania ramki filtrów. Przy matrycy APS-C nie ma problemu winietowania przy takim rozwiązaniu.
Kolejna wada to lokalizacja pierścienia ostrości. Projektanci umieścili go tuż przy bagnecie, co znacznie zwiększyło sprawność autofocusu, ale utrudniło nieco ręczne ostrzenie. Można się jednak i do tego przyzwyczaić.
To tyle o wadach, bo zalety zdecydowanie przeważają i powodują, że jest to mój ulubiony uniwersalny obiektyw do fotografii krajobrazowej. Po pierwsze odpowiada mi zakres. Wynika to może z mojego stylu fotografowania, bo 28 mm na szerokim końcu, po uwzględnieniu rozmiaru matrycy daje 42 mm, czyli "prawie standard", a 135 mm, czyli ok. 200 mm na "małej" klatce jest... bezcenne. Do jakości wykonania i uzyskiwanego obrazka nie mogę się przyczepić. Niezła plastyka, piękne kolory, ładne rozmycie tła (choć nie tak ładne jak w MAF 70-210/4) i dobra ostrość w całym zakresie, to podstawowe jego zalety. Stosunkowo najsłabiej (co nie oznacza, że źle) spisuje się na 28 mm przy f/4 na brzegach kadru. Lekkie domknięcie pooprawia ostrość. Przy f/8 na "małej klatce" jest ostry zarówno w centrum, jak i na brzegach kadru.
Obiektyw ostrzy od ok 1,5 m, ale w funkcji makro (maksymalne powiększenie 1:4) od ok. 25 cm. W tryb "makro" przechodzi się zmieniając położenie przełącznika na korpusie, a ostrzy się wówczas tylko ręcznie Duży maksymalny otwór przesłony sprzyja sprawnemu działaniu AF i z reguły nie mam problemu z "łapaniem" ostrości, również w gorszych warunkach oświetlenia.
Minolta AF 28-135 F4-4,5 to jedno z moich podstawowych szkieł "krajobrazowych" i chyba najczęściej podpięte do aparatu, gdy idę na poranne lub wieczorne zdjęcia. Stosuję je zamiennie z obiektywem Sony 16-105/3,5-5,6.
Obiektyw sprawdza mi się również w fotografii portretowej. Tu przydają się zdecydowanie jego dłuższe ogniskowe i niezła plastyka obrazka. Po prostu lubię ten obiektyw...
Minolta AF 70-210/4

Tokina AT-X 80-200/2,8

Stosuję wymiennie z MAF 70-210/4
Minolta AF 100-400/4,5-6,7 APO

Obiektyw, który pojawił się na rynku w połowie lat 90. XX w. ma stosunkowo niewielkie rozmiary (minimalna długość 149 mm), jest dobrze wykonany (plastik, metal, szkło) i stosunkowo lekki (waga bez osłony przeciwsłonecznej, to ok. 850 g). Przy zwiększaniu ogniskowej jego długość dość znacznie rośnie (do 226 mm). Jak w większości obiektywów z tamtych lat. XX w. pierwszy człon rotuje przy ostrzeniu, co może być problemem przy filtrach nakręcanych (gwint 72 mm). Żeby uzyskać ostry obrazek należy domknąć przysłonę o ok. 2 działki, szczególnie na długim końcu. Lepiej też mieć na podorędziu statyw, na który zapniemy obiektyw podłączony do korpusu aparatu. Do obiektywu nie przewidziano oryginalnego mocowania statywowego, choć stosunkowo niewielka waga powoduję, że nieźle trzyma się na statywie wraz z korpusem A-700.
Wadą jest za to wolna praca, baaaaardzo wooooolna praca, szczególnie w zakresie 200-400 mm i problemy z trafieniem z ostrością w zakresie 300-400 mm i gorszych warunkach oświetlenia (na "długim" końcu największy otwór przysłony to 6,7, co nie pomaga w sprawnym łapaniu ostrości). Wadą może być też minimalna odległość ostrzenia wynosząca 2 m. Maksymalne powiększenie (skala odwzorowania) to 1:4 (0.25×) czyli raczej szkło nie nadaje się do makrofotografii. Czasami przy kadrowaniu przydaje się przycisk blokady ostrości umieszczony z boku obiektywu.
Ze względu na wolną pracę i problemy z trafieniem z ostrością w słabym oświetleniu obiektyw nie nadaje się raczej do fotografii sportowej, czy do innych dynamicznych scen (w tym przypadku sięgam po Tokinę ATX 80-200/2,8), za to przy starannym użyciu odwdzięcza się pięknym obrazkiem, szczególnie w zakresie 100-300 mm. Ładnie rozmywa też tło dzięki 9-listkowej przysłonie (choć wolę to co można uzyskać z MAF 70-210/4).
Jest to świetny wybór dla użytkowników bagnetu Sony A bawiących się w fotografię krajobrazową, czy utrwalających detale architektoniczne. W internecie można znaleźć też sporo przykładów zastosowania do zdjęć lotniczych, a nawet przyrodniczych (czyli dla chcącego... da się ;-)).
Obiektyw jest całkiem nieźle oceniany przez użytkowników (vide dyxxum.com, dslr-forum.de)
Zestawy na różne okazje
Wyjazdy wakacyjne i weekendowe
Mój tradycyjny zestaw "wyjazdowy", który mieszczę w plecaku Lowepro FastPack 250 wygląda zazwyczaj następująco:
obiektywy:
- Samyang 8/3,5 Aspherical IF MC Fish-eye
- Tamron AF SP 90/2,8 Di Macro
- Sony DT 16-105/3,5-5,6
- Tamron AF SP 17-50/2,8 XR Di II LD Aspherical (IF)
- Minolta AF 28-135/4-4,5
- Minolta AF 100-400/4,5-6,7 APO
- Sony HVL-F42AM
- polaryzacyjny MARUMI DHG Circular P.L.D.
- szary pełny HITECH NDO.9 STD
- szare połówkowe HITECH NDO.6 GRAD SE oraz Cokin P.121 i P.121 S
Fotografia krajobrazowa
Na poranne, czy wieczorne fotografowanie zabieram cięższy, wyższy i stabilniejszy statyw Triopo C-158 z głowicą kulową Giotos MH 7002. W domu zostawiam Tamrona AF SP 17-50/2,8 XR Di II LD Aspherical (IF), a w zamian za to zabieram ze sobą stałoogniskowe obiektywy Minolta AF: 24/2,8, 50/2,8 Macro oraz doskonały manualny obiektyw CZJ Sonnar 135/3,5. Czasami też wymieniam Minoltę AF 100-400/4,5-6,7 APO na nieco krótszą "flintę" czyli MAF 60-210/4. Reszta szkieł pozostaje bez zmian. Wszystko to mieści mi się w torbie Canon Deluxe Gadget Bag 10EG i pokrowcach Lowepro.
Wyjazdy w góry
Zestaw lekki, mieszczący się w noszonej na klatce piersiowej torbie BENRO Beyond Z40 i przypinanych do niej pokrowcach Lowepro:
- Tamron AF SP 90/2,8 Di Macro
- Sony DT 16-105/3,5-5,6 lub Minolta AF 28-135/4-4,5
- Minolta AF 100-400/4,5-6,7 APO
- filtry oraz lekki statyw
Zestaw na imprezy to:
- Minolta AF 50/1,7
- Minolta AF 24/2,8
- Tamron AF SP 17-50/2,8 XR Di II LD Aspherical (IF)
- Tokina AT-X 80-200/2,8
- Minolta AF 28-135/4-4,5 (ewentualnie)
- Sony HVL-F42AM lub HVL-F56AM
Excellent shots, and this technical part teaches a lot to me. Thanks
OdpowiedzUsuń