Zima zimie nierówna

Za oknami odwilż. Czyżby zima dawała za wygrane? Szkoda, że ostatnie dni były szare i ponure, a takie warunki, jak na zdjęciu były wyjątkowe... I jeszcze wiersz...

A. Rymkiewicz
Zima zimie nierówna
Park im. hr. Skarbków w Grodzisku Maz.
(Sony A-700 + 16-105/3,5-5,6,
ISO 200, 35 mm, f/11 1/250 s, priorytet przysłony)
Taka zima to nie zima 
śniegu nie ma mróz nie trzyma, 
plac się zmienia w staw dla żab, 
z dachów ciągle kap, kap, kap.

Rano deszcz, w południe deszczyk
i wieczorem pada jeszcze. 
W nocy nie przychodzi mróz, 
słychać wody plusk, plusk, plusk. 
Już o zimie nie pamiętasz 
choć wskazuje ją kalendarz. 
Styczeń – wszyscy mówią nam, 
deszcz zaprzecza pam, pam, pam. 

Taka zima to jest zima 
rzeki w biegu mróz zatrzymał, 
biały ten i tamten brzeg, 
co dzień pada śnieg, śnieg, śnieg. 
Sroka na gałęzi skrzecze, 
że twardnieje lód na rzece. 
Gdy idę aleją lip, 
słyszę śniegu skrzyp, skrzyp, skrzyp. 
Z roześmianą dzisiaj twarzą 
sprawdzam kartki kalendarza. 
Mamy styczeń zima już, 
a na dworze mróz, mróz, mróz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...