Miasto serialowego Ojca Mateusza zimową nocną porą. Rynek rozpływa się w pomarańczowej mgle, a z pobliskiej bożonarodzeniowej stajenki płyną delikatne nuty kolędy... Ulotna chwila...
|
Sandomierz - podcienie w rynku
| Sony A700 | Tamron 17-50/2,8 | ISO 200 | 18 mm | f/8 | 1/2 s | |
A ja latem w Sandomierzu byłam
OdpowiedzUsuńi piwo na rynku sobie piłam...
A ja wiosną i zimą tam byłem, a piwa nie piłem ;-)
UsuńTo żałuj nie " lino okrętowa" :)
OdpowiedzUsuńTo żałuję ;-)
UsuńTo latem wypij do dna:)
OdpowiedzUsuńPożyjemy, zobaczymy co będzie ;-)
Usuń