NEX-5, to fajny aparat "na rower". Zajmuje mało miejsca, jest lekki, a przy okazji dzięki matrycy o rozmiarze APS-C można nim robić świetne zdjęcia. Największą jego wadą jest brak wizjera. Podczas słonecznego dnia praktycznie nic nie widać na ekraniku, a do tego modelu nie da się podłączyć wizjera elektronicznego. Aparat pokazuje za to pazur w półmroku - rankiem, pod wieczór, czy w nocy fotografuje się nim świetnie.
Dużą zaletą NEX-a jest możliwość podpięcia starych manualnych obiektywów. Trzeba tylko zaopatrzyć się w odpowiednią przejściówkę. Do mojego NEX-a podpinam czasami obiektywy z mocowaniem M42 (czasami zwane "pleśniakami"). Przy takim połączeniu trzeba zazwyczaj korygować nieco ekspozycję "na plus". Ostrzenie nie sprawia problemu dzięki funkcji "peaking" - podświetlaniu na czerwono kontrastowych krawędzi.
Parametry zdjęć:
NEX-5 z obiektywem Super Takumar 55/1,8, ISO 200, f/8, 1/200 s +0,3EV.
NEX-5 z SEL 18-55/3,5-5,6, ISO 200, 22 mm, f/8, 1/200 s +0,7EV.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz